Nigdy nie przykładałam szczególnej wagi do Walentynek, do teraz. Dopiero w trakcie pandemii zrozumiałam, dlaczego prawie w każdym miesiącu jest jakieś „święto” – mają nam one pomóc urozmaicić sobie rzeczywistość. Dotychczas ani trochę ich nie potrzebowałam, teraz, kiedy nie można nawet iść zjeść kolacji w knajpie, kupno Walentynkowego prezentu brzmi jak super zabawa. Co nie? I nie chodzi mi tu o bezsensowne kupowanie dla kupowania, ale poprawienie komuś humoru małym drobiazgiem. Chłopakowi, przyjaciółce, samemu sobie. Bez względu na to z kim spędzasz Walentynki, poniżej kilka pomysłów prezentowych!
Dla mnie Walentynki to, poza urodzinami, święto, w którym lubię obdarowywać siebie. Daj sobie tego dnia odrobinę #selflove. I nie mam tutaj na myśli tylko materialnych prezentów. Walentynki mogą być okazją, kiedy wreszcie weźmiesz długą kąpiel z olejkiem do aromaterapii, pójdziesz na masaż albo na mani!
Bielizna – jest tyle cudownych polskich marek, i nie tylko, które tworzą tak piękną bieliznę, że aż chciałoby się nosić ją na ubraniach (tak jak proponują projektanci na wybiegach). Moimi ulubionymi markami są Le Petit Trou (na zdjęciu powyżej), Moye czy Rilke. Poza tym bardzo lubię bieliznę Victoria’s Secret oraz &Other Stories (ich wspólna kolekcja z Le Petit Trou wyprzedała się w kilka dni!).
Zapach – na co dzień nie mam w zwyczaju kupować sobie świeczek za 200 zł, ale Walentynki to inna para kaloszy. Piękna świeca Diptyque, Joe Malone lub Le Labo to wnętrzarski dodatek sam w sobie. Podobnie jest z perfumami. Są tacy, którzy kupują je dla samych buteleczek. Wyobraźnia projektantów nie zna granic.
Długi wieczór w wannie – ten prezent na mojej liście kwalifikuję jako bezcenny. Jeżeli ostatnio byłaś zabiegana lub jesteś mamą, pewnie się ze mną zgodzisz! Kula do kąpieli Ministerstwa Dobrego Mydła, olejek do aromaterapii Aromatherapy Associates czy peeling lub szczotka do ciała to idealne prezenty na Twoje Walentynki w wannie. Do tego jeszcze lampka wina, ulubiona playlista i idealna randka w stylu #metime zagwarantowana.
Kosmetyki do makijażu – Walentynki to idealna okazja, aby tego dnia cały dzień chodzić w czerwonych ustach lub smokey eye, nawet w domu. Prawdopodobnie do lata nie będziesz miała drugiej takiej okazji, aby pobawić się makijażem, więc czemu nie? Postaw na kosmetyk, który od dawna chciałaś przetestować i niech to będzie jedyna rzecz na jaką pozwolisz sobie w te Walentynki.
Do usłyszenia!
A.
W poście użyłam linki afiliacyjne
Dodaj komentarz