Nie jestem w stanie zliczyć, ile planów pokrzyżował mi koronawirus. Nowy Jork, Mediolan, Majorka…teraz z kolei pakowałabym walizki na upragniony wyjazd do Paryża. W tym roku będę musiała obejść się bez moich ukochanych croissantów w Le Nemours przy Luwrze, ale na pocieszenie będę jeszcze częściej chodzić do Charlotte Bouillon. To najbardziej paryskie miejsce w całej Warszawie. W końcu jak mówią Francuzi – C’est la vie!
SHOP MY LOOK
Sukienka ASOS (podobna tutaj, tutaj, tutaj)
Okulary old CELINE (podobne tutaj, tutaj)
Klapki LE BRAND (podobne tutaj, tutaj)
Koszyk LOEWE
Rozświetlacz CHANEL
Krem z filtrem CLARINS (podobny tutaj)
fot. Marta Chudek
Do usłyszenia!
A.
Dodaj komentarz