Nie lubię chodzić po sklepach. Jestem zwolenniczką zamawiania ubrań przez internet, ponieważ gwarantuje to dobrze przemyślane i szybkie zakupy, są jednak dwa wyjątki 🙂 Po pierwsze – ubrania od projektantów! Kiedy decyduję się zainwestować w jakiś droższy produkt, chcę mieć pewność, że to właściwa decyzja i wszystko wygląda tak jak powinno.
Po drugie natomiast – zakupy za granicą! O ile nigdy nie wybrałabym się do jakiegoś europejskiego miasta tylko w celach shoppingowych, zawsze chętnie odwiedzam duże ulice z butikami nie mogąc napatrzeć się na ich wystawy – nie mówię jednak jedynie o produktach, ale samych aranżacjach, które często są małymi dziełami sztuki. Do projektowania witryn sklepowych są zatrudniani najlepsi dekoratorzy, rzeźbiarze czy artyści – wszystko po to, aby jeszcze raz udowodnić, że moda i sztuką kroczą równoległymi drogami.
Dziś chciałam Wam przybliżyć najciekawsze ulice i sklepy w Paryżu 🙂 Nie będę pisać jedynie o najdroższych butikach, w stolicy Francji znajduje się mnóstwo ciekawych miejsc, chociażby ze świeczkami, perfumami czy gazetami, w których naprawdę warto być!
Rue Saint Honore | Colette
Zacznijmy od miejsca, w którym warto postawić pierwsze kroki – Colette to sklep ze wszystkim, ale przede wszystkim z modą. Założycielką concept store’u (ciężko nazwać Colette sklepem) jest Sarah Andelman, która w 1997 r. otworzyła go z mamą – Colette Roussaux, od której wziął nazwę. Ów concet store miał być miejscem, gdzie moda, sztuka i kuchnia będą współegzystować. Tak, dziś jest to przecież naturalne, ale wówczas było to jedno z pierwszych takich miejsc w Paryżu. Innowacyjność Andelman i Roussaux wiązała się również z inwestowaniem w młodych projektantów – to one odkryły takie marki jak Proenza Schouler czy Mary Katrantzou. Do Colette warto zajrzeć, aby dowiedzieć się co w modzie piszczy, kupić album o sztuce, czy gazetę o modzie.
Avenue Montaigne | Celine, Saint Laurent, Gucci…
Teraz czas na witryny sklepowe! Avenue Montaigne to najbardziej luksusowa i prestiżowa ulica w Paryżu. Gucci, Celine, Saint Laurent, to tylko niektóre butiki, które napotkacie na swojej drodze. Warto przyjrzeć się ich witrynom! Swoją jesienną kolekcję Gucci reklamowało różowymi gotyckimi maswerkami kościelnymi, pomiędzy którymi znajdowały się pożądane akcesoria. Można się naprawdę zainspirować!
Saint Germain | Diptyque
Kolejnym obowiązkowym miejscem w Paryżu jest butik Diptyque, czyli sklep z perfumami i świeczkami, za którym wszyscy szaleją. Taką pachnącą pamiątkę kupicie za 26 i 48 euro, w zależności od wielkości, natomiast cena perfum waha się pomiędzy 70 a 90 euro Jednak warto tu przyjść nie tylko na zakupy, ale w celu zobaczenia wystroju sklepu – został założony w 1961 r. przez trzech przyjaciół – dekoratora wnętrz, malarza i scenografa. Sklep początkowo sprzedawał sztukę użytkową i to właśnie kwestia estetyczna była najistotniejsza 🙂
Rue François | Sandro Paris
Jeżeli szukacie ubrań z wyższej półki, ale może nie koniecznie tak wysokiej jak Chanel, waszą świątynią będzie Sandro. Marka, założona w 1984 r. w Paryżu, jest znana ze swoich jeansów, sukienek czy koszul. Nie doczekaliśmy się jeszcze butiku w Polsce, i chyba póki co nie mamy na co liczyć, pozostał nam więc Paryż!
Rue Cambon | Chanel
A może jednak szukacie ubrań z najwyższej półki? 🙂 Nie ważne jaka jest odpowiedź, butik Chanel przy Rue Cambon trzeba zobaczyć. To tutaj mieściła się legendarna pracownia Coco Chanel ze słynną oszkloną klatką schodową, gdzie odbywały się przymiarki i pokazy mody. 21 Rue Cambon zostało otwarte w 1910 roku i początkowo Gabrielle Chanel sprzedawała tutaj kapelusze, z czasem do asortymentu dołączyły ubrania i słynne perfumy. Dziś na 3 piętrze budynku mieści się pracownia następczyni Coco, czyli Karla Lagerfelda.
Palais Royal | Acne Studios
To miejsce polecam z własnego doświadczenia. Uwielbiam Acne Studios i skandynawski minimalizm, a mała różowa torebeczka była moim obiektem pożądania. Często odwiedzałam za granicą butiki marki, ze względu na ich niepowtarzalny wystrój, natomiast swojego pierwszego zakupu dokonałam w Palais Royal – śliczny, miętowy butik doskonale wpisuje się w klasyczną architekturę tego miejsca! Polecam 🙂
Champs-Élysées | Maje
Tak jak Sandro, Maje to sklep, który po prostu sprzedaje piękne rzeczy. Nie ma on zasięgu Zary, ani tym bardziej ceny, ale znajdziecie w nim fantastyczne ubrania, w tym przede wszystkim torebki – model z frędzlami jest już klasykiem. Butik założyła w 1998 r. Judith Milgrom i chyba nie przypuszczała, że Francuzki pokochają go do tego stopnia, że zostanie otwartych niemal 150 filii!
Galeries Lafayette
Jeżeli faktycznie chcecie kupić jakąś markową rzecz najpopularniejszym multi brandem i centrum handlowym z luksusową modą jest Lafayette. W Paryżu są dwie, pierwsza na Bulwarze Haussmanna, druga na Montparnasse. Poza wspaniałymi dekoracjami (m.in świątecznymi!) galeria może poszczycić się jednym z najlepszych widoków na Paryż – wystarczy wjechać na 10 piętro!
Budka z gazetami
Na koniec zostawiłam chyba najfajniejsze paryskie doświadczenie zakupowe. Zawsze, gdy jestem za granicą, kupuję Vogue’a lub inne modowe czasopismo, tylko w Paryżu jednak kupno gazety z przepięknej ulicznej budki wiąże się z taką frajdą! Koniecznie musicie tego spróbować 🙂
Do usłyszenia i miłych zakupów!
A.
Dodaj komentarz