Urzekający design, zrównoważona moda, pyszne cynamonowe bułeczki i ekologia na każdym kroku. Sztokholm to miasto przyszłości. A przy okazji stolica skandynawskiego minimalizmu. Ah, i najważniejsze – znajdziesz tu outlet Acne Studios!

Północ Europy nigdy nie była moim ulubionym kierunkiem. Nie przepadam za zimnem i zawsze wybierałam na wakacje jakąś włoską destynację. Ale odkąd zakochałam się w skandynawskim minimalizmie o niczym innym nie marzyłam jak o zwiedzeniu Sztokholmu. Po 4 dniach już wiem, że przyjadę tu nie raz. Kocham Włochy i ich dolce vita, ale to Sztokholm myśli dokładnie tak samo jak ja. Nigdzie indziej nie widziałam tylu super ubranych dziewczyn, kanap, na których od razu mam ochotę iść na popołudniową drzemkę i ludzi o tak świadomym podejściu do ekologii.

stockholm

Girl in Stockholm in Acne Studios Scarf

Overview.

Planowanie wyjazdu do stolicy Szwecji, jak zwykle rozpoczęłam od porządnego przeszukania instagrama, pinteresta, a nawet zapytałam na social mediach moje ulubione szwedzkie it girl, gdzie polecają iść. Jestem dzieckiem XXI w. i uwielbiam nowe technologie i to jak nas do siebie zbliżają, ale nie gardzę też tradycyjnymi przewodnikami i mapą – korzystam z niej podczas każdego wyjazdu.

Od kilku lat staram się raczej zwiedzać miasta w trybie #slowlife i korzystać z długo wyczekiwanego urlopu niż biegać po mieście od zabytku do zabytku, jak to miałam w zwyczaju (pewnie dlatego nikt nie chciał ze mną podróżować!). Jadąc do Sztokholmu na 4 dni zrobiłam więc listę 10 rzeczy, które chciałabym tam zobaczyć lub zrobić. Co się na niej znalazło? Przede wszystkim marzyłam o wizycie we flagowym sklepie marki Toteme, zakupach w outlecie Acne Studios, zobaczeniu atelier rzeźbiarza Carla Eldha i zjedzeniu niemożliwie dużej ilości cynamonowych bułek. Udało się!

Dla kogoś kto wybiera się do Sztokholmu na pewno radziłabym znaleźć hotel blisko centrum, ponieważ metro kosztuje fortunę, a miasto spokojnie możesz zwiedzać pieszo – wcale nie jest takie duże jak sobie je wyobrażałam. Świetne są takie dzielnice jak Norrmalm, Ostermalm i Sodermalm, ponieważ jest tam mnóstwo pięknych kawiarni i miejsc z jedzeniem. Marzyłam o tym, aby zobaczyć Sztokholm w momencie, kiedy w ogrodach Kungstradgarden kwitną wiśnie, ale przyjechałam ciut za wcześnie, dlatego na przyszłość wiem, że wybiorę się tu w maju lub w wakacje, ponieważ dookoła miasta jest dużo pięknych plaż, lasów i ogrodów.

Podczas podróży zawsze interesuje mnie moda, sztuka i jedzenie. W Sztokholmie doszedł do tego jeszcze design.

Food.

FIKA. W Sztokholmie nie możesz odmówić sobie słodkiego. Skandynawską tradycją jest zatrzymać się na chwilę na cynamonową bułeczkę. Mają to nawet zapisane w słowniku. Fika to po szwedzku „zjeść coś słodkiego przy kawie z przyjaciółmi”. Jak wspaniale, że udało im się nazwać moją ulubioną czynność jednym słowem! Szwędając się po mieście nie sposób nie zauważyć pojawiających się co krok piekarni FABRIQUE, z wyłożonymi w witrynie cynamonowymi i kardamonowymi słodkościami, które możesz chwycić na drogę. Jeżeli chcesz usiąść z kolei lub marzysz o spokojnym śniadaniu (oczywiście w instagramowo przyjaznym miejscu!) polecam CAFE PASCAL i KAFFEVERKET.

KAWA. Ale to nie koniec mówienia o kawie, ani o jedzeniu. Będąc w Sztokholmie koniecznie odwiedź WIENERCAFEET, co prawda to bardzo turystyczne miejsce, położone na głównej ulicy shoppingowej miasta Biblioteksgatan, ale podają pyszne szwedzkie desery i masz wrażenie jakbyś był w Wiedniu. Na samą kawę polecam też DROP COFFEE ROASTERS, palarnię kawy położoną na południu miasta.

W KLIMACIE EKO. Skandynawowie kochają ekologiczny tryb życia. Jest tu dużo lokalnych gospodarstw, w których kupisz  ekologiczne warzywa, owoce i kwiaty. Właśnie, dlatego w obrębie miasta jest wiele szklarni, w których również zaaranżowano restauracje i kawiarnie! Udało mi się odkryć dwa takie miejsca: kawiarnię ROSENDALS TRADGARD położoną na wyspie Djurgarden i zlokalizowaną na północy, tuż przy Uniwersytecie Sztokholmskim restaurację BERGANSKA ORANGERIET.

LUNCH. Kolejnym #musteat w Sztokholmie są słynne meatballs, które pewnie nie raz jedliście w Ikei. Jednym z polecanych miejsc właśnie na słynny szwedzki obiad jest restauracja MEATBALLS FOR THE PEOPLE w dzielnicy Sodermalm tuż przy muzeum Fotografiska. Moim osobistym faworytem lunchowym jest natomiast URBAN DELI, lokalna sieć sklepów ekologicznych i restauracji, w których możesz zjeść na miejscu albo kupić na wynos. Jeżeli szukacie czegoś bardziej fancy to spodoba Wam się  cała różowa restauracja GRETAS, w hotelu Haymarket by Scandic utrzymana w stylu Art Deco.

Wiener Cafeet

kaffeverket interior stockholm

Kaffeverket

Rosendals Trädgård

Rosendals Trädgård na wyspie Djurgarden

Shopping.

Jestem zagorzałą fanką minimalizmu, tego skandynawskiego w szczególności, więc nie ukrywam, że obchód po sklepach był wpisany w plan mojej wizyty. Ganni, by Malene Birger, Toteme, Acne Studios, Rodebjer, ATP Atelier… wszystkie te marki mają swoje butiki w centrum przy Biblioteksgatan (jedynie ATP znajdziecie w Sodermalm), więc był to raj dla moich oczu, niekoniecznie dla portfela.

Spośród wszystkich szczególnie polecam dwa. Po pierwsze Toteme, bo to jedyny butik marki i w dodatku niedawno otwarty. Jego założycielka, szwedzka ikona stylu Elin Kling, zapragnęła, aby wnętrze przypominało mieszkanie, dlatego znajdziesz tu wystrój imitujący biuro, salon, sypialnię i garderobę. A ponadto kupisz klasykę, która nigdy ci się nie znudzi.

Drugim wartym odwiedzenia miejscem jest outlet Acne Studios, czyli Acne Archive. Przyznam, że tu totalnie przepadłam! Wiecie, że jestem wielką fanką szwedzkiej marki, a możliwość kupienia flagowych rzeczy 50-70% taniej była niezwykle kusząca. Jeśli lubicie Acne koniecznie zajrzyjcie też do ich flagowego butiku na 1 piętrze słynnego szwedzkiego domu handlowego NK.

Gdziekolwiek jestem za granicą nie zapominam wstąpić do mojej ulubionej sieciówki, czyli Arket, w której można kupić dobrej jakości minimalistyczne ubrania. W Sztokholmie nie sposób również ominąć Cos, ikona skandynawskiego minimalizmu jest tu niemal na każdym kroku.

Toteme

Acne Studios

Acne Studios

Acne Archive

Acne Archive

Ganni

Rodebjer

Design & art.

Kiedyś przeczytałam, że o ile Włosi całe życie odkładają pieniądze na zegarek od Armaniego, Skandynawowie wydają je na design – w dobrym guście jest mieć w domu kanapę albo fotel od znanego projektanta. Po tym jak zobaczyłam ilość ludzi w najpopularniejszych sklepach z designem z Sztokholmie zrozumiałam, że to prawda. Skandynawowie kochają otaczać się pięknymi rzeczami, a unikatowe komody, krzesła czy kanapy mają na wyciągnięcie ręki. Na mojej mapie skandynawskiego designu były takie sklepy jak Svenskt Tenn, Nordiska Galleriet, Modernity, czy spotykany niemal na każdym kroku DesignTorget i H&M Home (który w Sztokholmie widać częściej niż sam H&M!).

Jeżeli chodzi o szwedzką sztukę i muzea to tak naprawdę zależało mi jedynie na zobaczeniu trzech. Po pierwsze atelier rzeźbiarza Carla Eldha, ponieważ jest zjawiskowe i zaaranżowane w drewnianej chatce na obrzeżach miasta. Po drugie Fotografiska, czyli muzeum fotografii, w którym udało mi się zobaczyć przy okazji świetną wystawę Alison Jackson. Po trzecie Moderna Museet, Muzeum Sztuki Nowoczesnej. To ostatnie jest jedynym punktem na mojej mapie, którego nie udało mi się zrealizować (pamiętajcie, że jest zamknięte w poniedziałki!). Ale to chyba powód, aby wrócić tu jeszcze raz!

Nordiska Galleriet

Carl Eldh Studio

Mam nadzieję, że przewodnik będzie dla Was przydatny!

Powodzenia,

A.